środa, 13 stycznia 2016

Zoella jako potwór? Niemożliwe, a jednak!

Cześć !

W ostatnim czasie miałam dość dużo na głowie. Wiecie jak to jest pod koniec semestru, prawda? Same poprawy, kartkówki, odpowiedzi, prace dodatkowe.... cała masa tego !  Pomimo wielu zadań, które musiałam wykonać, narysowałam nowy rysunek i chcę go wam dziś pokazać.



piątek, 8 stycznia 2016

''Nieustraszona'' - Rozdział 1

Witajcie Kochani!

Dziś chciałabym Wam pokazać rozdział książki, którą zaczęłam pisać. Opowiada ona o dziewczynie o imieniu Cara, której całe życie wywraca się do góry nogami pewnej, deszczowej środy. Czy dziewczyna poradzi sobie z przeciwnościami losu? Czy w całej tej sytuacji, odnajdzie prawdziwą miłość? A może podda się, a strach ją przezwycięży?  Czytajcie co tydzień i poznajcie historię tytułowej 'Nieustraszonej'.

 Niektóre sytuacje są inspirowane moim życiem ( ale lekko ubarwione), historiami, które gdzieś słyszałam, albo po prostu - wymyślone. 

                 
     Proszę nie kopiuj poniższego tekstu i nie podpisuj swoim nazwiskiem.     

''Nieustraszona'' 

   Rozdział 1 

Była środa. Deszcz padał i padał. Nikomu nie poprawiało to humoru. Dzisiejszy dzień uznaję za ''Najgorszy Dzień '' w całym roku. Podobnych dni było wiele, ale ten przeszedł sam siebie.
Wstałam rano o 7.20, dziwnym trafem nie zadzwonił mi budzik. Szybkie śniadanko i biegiem na autobus. Ranek powitał mnie wyjątkowo mroźną pogodą. Cieniutka warstwa białego puchu pokrywała ziemię. Wiał wiatr, nie było widać żadnej żywej duszy dookoła. Niestety nie miałam nawet minutki na podziwianie piękna przyrody, ale muszę przyznać, że krajobraz wyglądał jak z obrazu. Zdecydowanie mnie urzekł.

wtorek, 5 stycznia 2016

W Paryżu

Cześć Nieustraszeni!

Nie przypuszczałam, że dzisiaj napiszę dla Was tego posta. I pewnie czekalibyście do jutrzejszego wieczoru, gdyby nie pies. Tak, chodzi mi o psa. Wychodząc rano na autobus, zauważyłam go siedzącego na zakręcie. Troszeczkę zwolniłam, ale piesek nie szczekał, więc szłam dalej. Kiedy chciałam koło niego przejść, wstał , zaczął warczeć, szczekać i powiem Wam, że nieźle mnie pogonił. I tak o to ja uciekałam w stronę domu, a autobus odjechał.

Wiem, że pewnie będę mieć problem, ponieważ mieszkam dwa domy dalej od mojej wychowawczyni, widziała mnie jak wychodziłam z domu. Szczególnie nie przepadam za nią, ale no cóż.... w czwartek trzeba będzie się tłumaczyć.

Żeby nie marnować dzisiejszego dnia, dokończyłam rysunek ,,W Paryżu'' 
Inspirowałam się zdjęciem z gazetki Moje Atelier.

Mam nadzieję, że w przyszłości odwiedzę Paryż, siądę ze szkicownikiem na ławeczce i narysuję coś podobnego do tej pracy :)



niedziela, 3 stycznia 2016

O nie! Znowu szkoła...

W każdy poniedziałek uczniowie zadają sobie pytanie: Kto normalny wymyślił szkołę? 

Dziś jest jeszcze trudniej.Po świątecznej przerwie wszyscy się rozleniwiliśmy. Mogę powiedzieć, że ja nawet bardzo. Gdy tak sobie myślę, że znów trzeba wcześnie wstawać, biegnąć na autobus (rano mam problem z wyrobieniem się na czas), później siedzieć w ławce przez kilka godzin, wszystkiego się odechciewa...


(źródło cytaty.pl)

W tym roku chcę dużo zmienić w swoim życiu, dlatego zamiast poddać się wirowi jakim jest szkoła, wymyślam na to sposób.
* Codziennie rano przypomnę sobie, że w szkole spotkam swoich przyjaciół,
* Zacznę uczyć się z lekcji na lekcję ( obiecuję to sobie już któryś raz z kolei i jak dotąd nie udało mi się, dlatego tym razem mówię to przy Was),
* Będę chodzić wcześniej spać ( nie wiem co  piszę, nie lubię chodzić wcześnie spać),
* Ściągnęłam sobie apkę z optymistycznymi cytatami, codziennie przeczytam sobie jeden, żeby od rana być pozytywnie nastawiona do świata :),


* W wolnym czasie będę robić to co kocham.

Jak myślicie, czy to może pomóc w uporaniu się z szarą i nudną szkolną rzeczywistością?

piątek, 1 stycznia 2016

Czuć się szczęśliwym w Nowym Roku

Witam was w Nowym Roku!

Wydaje mi się jakby wczoraj były wakacje 2015, a tu już styczeń 2016. Wczorajszy Sylwester okazał się bardzo fajny, mimo tego, że goście z początku nie mieli dobrych humorów.
Życzę wszystkim Szczęśliwego Nowego Roku. Abyście byli zdrowi, pozytywnie nastawieni do życia oraz by udało wam się spełnić wszystkie postanowienia na ten rok.

(rysunek inspirowany grafiką ze strony www.shutterstock.com )

Jak to mówią, szczęściu trzeba czasami pomóc, więc przedstawiam wam moje 10 pomysłów, aby naprawdę być szczęśliwy.

10 rzeczy, które możesz zrobić, by czuć się szczęśliwym

 1. Realizuj swoje pasje i zainteresowania.
Kiedy gram na gitarze samoistnie czuję  dobrze. Kiedy skończę nowy rysunek i pokazuję mojej rodzince, a oni mówią, że widzą postępy, czuję się szczęśliwa.
Gdy wczoraj zobaczyłam pierwszy komentarz na moim blogu, przez kilka minut skakałam ze szczęścia :) Może miałeś kiedyś pasję, ale inni mówili, że nie nadajesz się do tego?  Powróć do niej i nigdy nie daj sobie wmówić, że czegoś nie zrobisz, bo jeśli tylko w to wierzysz, uda ci się.


Będzie mi bardzo miło, jeśli pozostawisz po sobie komentarz :) To dla mnie motywacja do dalszego pisania. Dziękuję.